To już dziesiąta edycja turnieju. Jak zwykle odbywa się na boisku warszawskiej Polonii, na którym w czasie powstania toczyły się ciężkie walki, a śmierć poniosło trzynastu żołnierzy AK. W rywalizacji biorą dwa zespoły polonijne, w składzie których nie brakuje jednak piłkarzy różnej narodowości. - Jesteśmy tutaj już szósty raz. To doskonała okazja dla naszych zawodników, żeby poznali historię Polski. Po meczach mamy czas, aby odwiedzić ważne dla wszystkich Polaków miejsca i oddać hołd powstańcom - powiedział Interii Piotr Słonina, trener 303 PFC Northampton. Po raz kolejny na zaproszenie organizatorów zjawiły się Fortuna Duesseldorf i Karpaty Lwów. Oba kluby również cenią sobie wartości, jakie niesie ze sobą wizyta w Warszawie. Jutro wszyscy uczestnicy turnieju odwiedzą pomnik Małego Powstańca. Zawody potrwają trzy dni. AD