Doświadczony polski szkoleniowiec, który selekcjonerem "Orłów Kartaginy" został w lipcu, jeden cel już osiągnął. Z zespołem złożonym z graczy występujących w tunezyjskiej lidze, awansował do finałów mistrzostw narodów Afryki. To turniej, w którym grają zawodnicy wyłącznie z afrykańskich klubów. Finały czwartej edycji rozegrane zostaną w styczniu i lutym w Rwandzie. Teraz przed Kasperczakiem dwa kolejne cele. Walka o awans do finałów Pucharu Narodów Afryki, który na początku 2017 roku odbędzie się w Gabonie, i rywalizacja o miejsce w finałach mundialu, który za niespełna trzy lata odbędzie się w Rosji. Zagra w nich pięć zespołów z Czarnego Lądu. Będą to zwycięzcy pięciu czterozespołowych grup z ostatniej, trzeciej rundy eliminacji. Żeby tam zagrać, to najpierw trzeba jednak sforsować najbliższą przeszkodę. Pierwszym rywalem Tunezji w eliminacjach MŚ jest Mauretania. To zespół klasyfikowany na 104 miejscu w światowym rankingu FIFA. "Orły Kartaginy" są na pozycji numer 41. - Zgrupowanie przed meczami z Mauretanią rozpoczęliśmy w poniedziałek. Na obóz powołałem 25 graczy. Większość jest z krajowych klubów, jak Etoile du Sahel, Sfax, Club Africain czy Esperance. Te zespoły tradycyjnie dają dużo piłkarzy do kadry. Będą też oczywiście zawodnicy z klubów zagranicznych, z Aymenem Abdennourem na czele, który właśnie co został nominowany przez Afrykańską Konfederację Piłkarską, do tytułu piłkarza roku - mówi Interii trener Kasperczak. Co polski trener wie o zespole najbliższego rywala? - To solidna drużyna. Piłkarze stamtąd nie występują może w jakiś wielkich klubach, ale potrafią grać. Zrobili duże postępy. Wylatujemy tam w środę. Mecz gramy w piątek, a potem rewanż u siebie we wtorek - tłumaczy Henri. Piątkowy mecz rozegrany zostanie na stadionie w stolicy Mauretanii Nawakszut. Na stronie "Polak za granicą", która jest opracowana przez nasze Ministerstwo Spraw Zagranicznych, można przeczytać: "Stanowczo odradza się obywatelom polskim wszelkie podróże turystyczne do Mauretanii". Jest to związane z porwaniami cudzoziemców, jak i wojną domową w sąsiednim Mali. Trener Kasperczak ma jednak stamtąd swoje doświadczenia. - Dla mnie nie ma problemu. Ludzie tam są otwarci i życzliwi - podkreśla. Na co dzień selekcjoner Tunezyjczyków mieszka w Tunisie. - Czy jest tutaj bezpiecznie? Jak wszędzie są niebezpieczeństwa. Tak jest we Francji czy innych krajach. Co się stało, mam na myśli zamachy terrorystyczne, to się stało. Tego już nikt nie odwróci. Ja czuję się jednak tutaj dobrze i bezpiecznie. Do Polski przyjadę dopiero na święta - mówi doświadczony szkoleniowiec. Michał Zichlarz 2. runda eliminacji MŚ w strefie afrykańskiej: środa Mozambik - Gabon Sudan - Zambia czwartek Togo - Uganda Burundi - DR Konga Benin - Burkina Faso Namibia - Gwinea Maroko - Gwinea Równikowa piątek Madagaskar - Senegal Libia - Rwanda Komory - Ghana Angola - RPA Liberia - Wybrzeże Kości Słoniowej Niger - Kamerun Kenia - Republika Zielonego Przylądka Mauretania - Tunezja Suazi - Nigeria sobota Czad - Egipt Etiopia - Kongo Botswana - Mali Tanzania - Algieria Rewanże w dniach 14-17 listopada. Do trzeciej, decydującej rundy eliminacji, awansują zwycięzcy dwumeczów.Zobacz terminarz 2. rundy el. MŚ 2018