8708 głosów dostał Grzegorz Lato jako "najlepszy napastnik" zajmując w tej kategorii 38. miejsce za królem strzelców Italia'90 Salvatore Schilaccim, a przed wicemistrzem świata z 1970 roku Sandro Mazzolą. Zwycięzca tej kategorii - Brazylijczyk Ronaldo otrzymał o 10 tys głosów więcej od Polaka, minimalnie wyprzedzając Van Bastena, Romario, Cruyffa, Kempesa, Gerda Moellera i Eusebio. Wyniki, jak zwykle, są mocno dyskusyjne - Van Basten nigdy nic nie osiągnął w finałach mistrzostw świata, a jednak za całokształt (grę w Milanie i na Euro 88) uznawany jest za wzór napastnika. Dwukrotnego medalistę mundialu z Polski (1974 i 1982) wyprzedził też na przykład Raul Gonzalez zajmując 25. miejsce, a przecież w finałach mistrzostw świata gwiazdor Realu Madryt nie przekroczył bariery ćwierćfinału. Lato mógłby startować właściwie w dwóch kategoriach - także jako pomocnik. Rolę łowcy goli spełniał u Kazimierza Górskiego (1974) i Jacka Gmocha (1978), u Antoniego Piechniczka (1982) był ustawiany w drugiej linii pokazując, że lata kariery zrobiły z niego wszechstronnego zawodnika. Kategoria "najlepszy pomocnik" w plebiscycie "Marki" od razu wydaje się dyskusyjna skoro umieszczono tam klasycznego napastnika Pelego. "Król futbolu" wygrał głosowanie z Diego Maradoną, ale przegrał ze zwycięzcą Zinedine Zidanem. Na 38. miejscu z 7362 głosami jest Zbigniew Boniek, a na 49. z 6402 Kazimierz Deyna. Polaków wyprzedzają Dragan Stojkovic, Enzo Scifo, Edgar Davids, Roy Keane co jest dowodem, że zdecydowanie większe szanse w plebiscycie mieli gracze młodsi. Bardzo wysokie czwarte miejsce zajął Michael Laudrup, piłkarz genialny, ale w mistrzostwach świata właściwie bez osiągnięć. W kategorii "najlepszy obrońca" polskich piłkarzy nie ma, choć przecież Władysław Żmuda grał w czterech finałach MŚ zdobywając dwa medale. Wygrał ją Franz Beckenbauer przed Paulo Maldinim, Roberto Carlosem, Cafu i Baresim. W kategorii "Bramkarze" najwyżej postawiono Hiszpana Ikera Casillasa - co wydaje się absurdem możliwym do wytłumaczenia tylko tym, że plebiscyt organizowała hiszpańska gazeta. Tuż za bramkarzem Realu jest Gianliugi Buffon, Dino Zoff, Edwin van der Saar, Peter Schmeichel, Oliver Kahn i Lew Jaszyn. Jana Tomaszewskiego wśród 20 wybrańców nie ma, choć w finałach MŚ'74 obronił dwie jedenastki. Skoro jednak mistrz świata z 1966 roku, legendarny Gordon Banks zajął 17. miejsce?