Na San Siro bramki dla Milanu strzelali kolejno Pirlo, Inzaghi oraz Kaka. Honorowego gola dla Sampdorii strzelił Christiano Doni. W szlagierowym meczu 24. kolejki AS Roma pokonała Inter Mediolan 4:1. Na Stadio Olimpico rzymianie walczyli nie tylko z rywalem, ale również z arbitrem meczu. Najpierw doskonałych okazji dla Interu nie wykorzystali kolejno Adriano (strzał w słupek) oraz Vieri, później w sytuacjach sam na sam niemiłosiernie pudłowali Cassano i Totti, a następnie głównym aktorem meczu był przez jakiś czas sędzia Rosetti di Torino, który nie uznał dwóch prawidłowo strzelonych goli dla Romy (Emersona i Samuela). Na szczęście podopieczni Fabio Capello nie załamali się skandalicznymi decyzjami arbitra i tuż przed przerwą Totti kapitalnie zagrał do Cassano, a ten mając przed sobą tylko Toldo skierował wreszcie piłkę do siatki. Roma nie zadowoliła się skromnym prowadzeniem i po wznowieniu gry szukała kolejnych bramek. Efektem tych starań był drugi gol strzelony w 63. minucie meczu. Kapitalną asystą popisał się Cassano, a celnym płaskim strzałem sfinalizował akcję Brazylijczyk Alessandro Mancini, który przed polem karnym zdążył jeszcze "wkręcić w ziemię" Zanettiego. Dziesięć minut później po akcji Martinsa, Vieri strzelił co prawda kontaktowego gola, ale decydujące słowo należało do Romy. W 89. minucie po faulu w polu karnym Cordoby na Cassano rzut karny pewnie wykorzystał Francesco Totti, a w doliczonym czasie gry znów po podaniu Cassano dzieło zwieńczył Mancini. Z powodu dużych opadów śniegu odwołane zostało zaplanowane na niedzielę spotkanie pomiędzy Bologną i Lazio Rzym. Nowy termin konfrontacji nie jest jeszcze znany. Zobacz wyniki 24. kolejki Serie A