Jiaxuan Guo to członek młodzieżowej reprezentacji Chin w piłce nożnej. Działacze jeszcze jakiś czas temu przewidywali, że wkrótce 18-latek stanie się kluczową postacią w drużynie seniorskiej. Nikogo nie może to jednak dziwić - w 2023 roku trenował on w Bayernie Monachium, a więc jednym z najmocniejszych klubów świata. Do tej pory nastolatkowi nie dane było zadebiutować w głównej kadrze. Co więcej, obecnie wszystko wskazuje na to, że Guo już nigdy nie doczeka się wyjścia na boisko po raz kolejny. Wszystko przez tragiczny wypadek, jaki miał miejsce niedawno. Probierz dostał wskazówkę, teraz jego ruch. Niespodziewani kandydaci do debiutu w kadrze Jiaxuan Guo walczy o życie po wypadku na meczu. "Śmierć mózgu, niskie szanse na przeżycie" Guo wraz z pozostałymi członkami klubu Beijing Guoan przebywał ostatnio na zgrupowaniu w Hiszpanii. Podczas pobytu w Europie chiński zespół zdecydował się na rozegranie sparingowego meczu z RC Alcabendas. W trakcie tego spotkania doszło do niebezpiecznej sytuacji z udziałem 18-latka. Młody piłkarz został bowiem przypadkowo uderzony kolanem w głowę i w stanie krytycznym został przetransportowany do szpitala. Tam otrzymał wstrząsającą diagnozę, o której za pośrednictwem mediów społecznościowych poinformował jego brat. "Ma śmierć mózgu, niskie szanse na przeżycie. Guo doznał krwotoku podpajęczynówkowego po zderzeniu z innym graczem podczas sparingu. Doktor mówi nam, że ma niskie szanse na przeżycie, że jest w stanie śmierci klinicznej, ponieważ tlen nie dociera do mózgu i że odłączą go od aparatury" - przekazał mężczyzna. Rodzina 18-letniego piłkarza stara się obecnie o transport do Chin, aby kontynuować leczenie. Ojciec sportowca nie wyraża zgody na odłączenie syna od aparatury, co wywołało ogromne poruszenie w Chinach. Tamtejsze media obawiają się, że Jiaxuan Guo po wypadku nie otrzymał odpowiedniego leczenia i gdyby wszystko przebiegło sprawniej, sytuacja wyglądałaby zupełnie inaczej. Wywołało tu dyskusja na temat opieki zdrowotnej dla sportowców za granicą. Tymczasem mocno zaniepokojeni sytuacją są także piłkarze i przedstawiciele klubu RC Alcobendas, z którymi Chińczycy grali, kiedy doszło do tragedii. "Wysyłamy nasze wsparcie w tym trudnym czasie i życzymy szybkiego powrotu do zdrowia" - przekazano w komunikacie hiszpańskiego zespołu. Boniek bez ogródek o reprezentancie Polski, wszystko po meczu Ligi Mistrzów. "Przesada"