Szkoleniowiec został pobity przez kibiców klubu, gdy próbował bronić swojego kolegi, trenera bramkarzy. Ten drugi umieścił na portalu społecznościowym wpis popierający Kurdów i krytykujący władze Państwa Islamskiego. Pobity trener z obrażeniami twarzy trafił do szpitala. - Ta sytuacja jest dla mnie nie do zaakceptowania. Każdy powinien szanować innych, bez względu na ich przekonania polityczne. Nie mam żadnych związków z polityką, należę do świata sportu - powiedział pobity szkoleniowiec. Społeczeństwo tureckie jest spolaryzowane w kwestii Kurdów i Państwa Islamskiego. Władze tego kraju odmawiają interwencji przeciwko dżihadystom z Państwa Islamskiego, którzy atakują kurdyjskie miasto Kobane w Syrii, przy granicy z Turcją. Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan oświadczył, że w jego przekonaniu członkowie Państwa Islamskiego "są takimi samymi terrorystami", jak członkowie Partii Pracujących Kurdystanu.