"Mam nadzieję, że w tym meczu się przełamiemy" - przyznał trener lubinian Marek Bajor. Jego zdaniem sytuacja Legii i Zagłębia jest w tym sezonie bardzo podobna, ponieważ oba kluby spisują się znacznie poniżej oczekiwań. "Legia wyprzedza nas tylko o dwa punkty. Chcielibyśmy, żeby to spotkanie było dla nas takim meczem na przełamanie. Wierzę w zespół. Ja na pewno się nie załamię i mam nadzieję, że zawodnicy pokażą na co ich stać w walce z silnym rywalem" - powiedział szkoleniowiec. Pytany o napiętą sytuację w warszawskiej drużynie i przesunięcie Macieja Iwańskiego, Jakuba Wawrzyniaka i Piotra Gizy do zespołu Młodej Ekstraklasy, Bajor odpowiedział, że stara się nie zagłębiać w wewnętrzne sprawy rywala. "Dla nas jest to nieistotne, nie rozmawiamy na ten temat podczas treningów i odpraw, bo wiemy, że w tym meczu to od nas samych będzie dużo zależało" - podkreślił. Dla lubinian sobotnie spotkanie będzie dobrą okazją do rehabilitacji za porażkę w ubiegłotygodniowym, wyjazdowym meczu z Polonią Bytom (0-2). "Miedziowi" grali ofensywnie, mieli przewagę i stworzyli sobie kilka groźnych sytuacji, ale bramki zdobyć nie zdołali. "Z naszą grą nie jest tak źle, ale mamy problemy z wykończeniem akcji i tracimy frajerskie gole. Cały czas staramy się poprawić właśnie te dwa elementy" - przyznał Bajor. Trener zapowiedział, że rewolucyjnych zmian w składzie i taktyce nie będzie. "Nie mamy wielkiego pola manewru w tym względzie, ale skład na sobotni mecz mam już praktycznie przygotowany. Waham się jeszcze nad obsadą jednej pozycji" - dodał. Szkoleniowiec ma do swojej dyspozycji wszystkich zawodników oprócz kontuzjowanego już od dłuższego czasu Szymona Pawłowskiego. Skrzydłowy Zagłębia na treningach ćwiczy już indywidualnie, a odpowiedzi na to, kiedy będzie mógł wrócić do składu pojechał szukać u specjalistów w Berlinie. "Ciężko powiedzieć kiedy zagram. Może za dwa, trzy tygodnie, mam jednak nadzieję, że jeszcze w tej rundzie" - powiedział Pawłowski. Przed meczem z Legią zarząd klubu spotkał się ze sztabem szkoleniowym, by omówić m.in. nie najlepsze wyniki osiągane przez drużynę oraz kwestię najbliższych spotkań. "Z prezesem rozmawialiśmy na różne tematy i sportowe i pozasportowe. Wiemy, że nie do końca spełniamy oczekiwania, ale żadnego ultimatum co do zdobycia jakichkolwiek punktów w najbliższych meczach nie ma" - przyznał trener. Władze klubu zamierzają się także spotkać z drużyną by porozmawiać m.in. o postawie części zawodników, którzy po meczu w Bytomiu nie podeszli do kibiców i nie podziękowali im za doping. "Za sytuację w Bytomiu przepraszam. Wierzę, że to był jednorazowy przypadek, który mam nadzieję już więcej się nie powtórzy. Nie wyobrażam sobie, żeby podczas meczu z Legią kibice nas nie dopingowali, bo przecież jesteśmy ze sobą na dobre i złe" - zaznaczył Bajor. Mecz Zagłębia z Legią rozpocznie się w sobotę o godzinie 18.15.