28 września 2021 r. Być może największa sensacja w historii grupowych rozgrywek Ligi Mistrzów. Wielki Real Madryt przegrywa u siebie 1-2 z mołdawskim (a właściwie naddniestrzańskim) Sheriffem Tyraspol. Przepaść między rywalami niech zobrazują zdobywcy bramek: dla "Królewskich" trafił Karim Benzema, dla mołdawskiego "Kopciuszka" m.in. grający Jasur Jakszibojew, znany polskim kibicom z Legii Warszawa. Rozegrał w pierwszej drużynie "Wojskowych" zaledwie jeden mecz (11 minut w starciu z Wisłą Kraków), a pod koniec sierpnia występował w trzecioligowych rezerwach (75 minut z Mamrami Giżycko 4:0 i 45 minut z Bronią Radom 3:1). Nie strzelił bramki, ani nie miał asysty. Poza tym dla Sheriffa grał (i to z numerem 10) Frank Casteneda, obecnie zawodnik Warty Poznań. Całością dowodził pochodzący z Żytomierza, ukraiński trener Jurij Wernydub. Sheriff w rozgrywkach grupowych spisał się bardzo dzielnie, poza senacyjną wygraną na Estadion Santiago Bernabeu zdobył cztery punkty w dwumeczu z Szachtarem Donieck i ostatecznie zakwalifikował się do Ligi Europy. W 1/16 finału tych rozgrywek Mołdawian wyeliminował Sporting Braga dopiero po serii rzutów karnych. Rewanż w Portugalii rozgrywany był w czwartek, 24 lutego, tego dnia rozpoczęła się tez rosyjska inwazja na Ukrainę. Wspomniany Wernydub powiedział tuż po tym: - Mam żonę, dwoje dzieci, dwoje wnuków, braci i siostry, życzę im zdrowia i żeby ta wojna ich nie dotknęła. Ale na tym nie poprzestał, w poniedziałkowy poranek świat obiegła wiadomość, że Wernydub zasilił wojska ukraińskiej obrony terytorialnej. To kolejna ważna postać ze świata sportu, która dołącza do sił broniących ukraińskich ziem przed rosyjską inwazją. W obronie Kijowa biorą udział słynni bokserzy-bliźniacy Witalij (jest burmistrzem stolicy) i Wołodymr Kłyczko, Wasyl Łomaczenko i Ołeksandr Usyk. Maciej Słomiński