Nie od dziś wiadomo, że spotkania towarzyskie rządzą się swoimi prawami. Relatywnie mniejsza intensywność, możliwość przetestowania nowych wariantów taktycznych, czy chęć uniknięcia poważniejszych urazów, to jedne z głównych elementów składających się na obraz większości meczów przedsezonowych. Jednak gdy na boisku spotykają się dwie, niezwykle mocne ekipy, piłkarski spektakl nabiera rumieńców i daje kibicom sporo emocji. Nie inaczej było podczas starcia FC Barcelony z Arsenalem w ramach towarzyskiego turnieju US Soccer Champions Tour. Ostatecznie lepsza okazała się drużyna z Premier League, która popisała się niebagatelną skutecznością i dosłownie "rozstrzelała" aktualnych mistrzów Hiszpanii. Mikel Arteta odpowiedział na słowa Xaviego. "Piłkarze się zbuntowali" Okazało się, że oprócz fajerwerków na boisku, gorąco było również tuż po upływie 90 minut. Wszystko za sprawą wypowiedzi trenerów, którzy ocenili poziom towarzyskiego starcia, nie szczędząc przy tym mocnych słów. O tym, że był to "szalony" mecz może świadczyć wypowiedź Xaviego, który był wyraźnie zaskoczony stylem gry londyńskiej ekipy. Opiekun "Dumy Katalonii" przyznał, że w rozmowie pomeczowej powiedział Mikelowi Artecie, że intensywność tego starcia była bliższa spotkaniu Ligi Mistrzów, niż zwykłemu sparingowi. Wyznał, że tempo, jakie narzucili przeciwnicy, było wręcz "nienormalne". Szkoleniowiec przyznał, że w chwili obecnej Arsenal znajduje się na innym poziomie intensywności, niż jego ekipa. Problemy "Lewego", a tu nagle cios. Natychmiastowa reakcja na błysk Polaka Wszystko z powodu problemów w trakcie przygotowań. Warto przypomnieć, że mecz z Arsenalem zainaugurował serię meczów towarzyskich Barcelony, która kilka dni temu była zmuszona odwołać sparing z Juventusem z powodu problemów zdrowotnych części zawodników. Jak można się spodziewać, na komentarz trenera FC Barcelony zareagował sam Mikel Arteta, który dał jasno do zrozumienia, że w pewnym momencie sytuacja wymknęła się spod kontroli. Ostre żądania Lewandowskiego. To brzmi jak wyrok, już ogłosił to trenerowi Hiszpański szkoleniowiec zgodził się ze słowami Xaviego, podkreślając, że w końcówce starcia, rzeczywiście było zbyt ostro jak na zwykły mecz sparingowy. Tłumaczył jednak zachowanie swoich piłkarzy, zaznaczając, że atmosfera przy 70 tysiącach kibiców była niesamowita, a klasowi piłkarze zawsze chcąc wygrywać, niezależnie od rangi spotkania.