13 listopada trener kadry Kim Rasmussen podał nazwiska 12 zawodniczek, w tym gronie były cztery rozgrywające i skrzydłowe oraz dwie bramkarki i obrotowe, które miały zagwarantowany udział w rozpoczynających się 6 grudnia w Serbii 21. mistrzostwach świata. W pierwszym grupowym meczu grające w Zrenjanin Polki zmierzą się dzień później z Paragwajem, a następnie ich rywalkami będą: Hiszpania (9.12), Angola (10.12), Argentyna (12.12) oraz broniąca tytułu Norwegia (13.12). - Chciałem, żeby dziewczyny przygotowywały się do tej imprezy z pełnym komfortem psychicznym i dlatego tak szybko podałem tę "12". Zawodniczkom przez cały rok, zarówno w klubie jak i reprezentacji, towarzyszy spory stres, a dzięki temu mogły bez dodatkowych obciążeń skoncentrować się na szlifowaniu formy przed mistrzostwami świata. Mam też nadzieję, że walka o cztery pozostałe miejsca będzie niezwykle zacięta - wyjaśnił na oficjalnej stronie związku duński szkoleniowiec. Ta rywalizacja miała rozstrzygnąć się podczas towarzyskich meczów z Brazylią. W środę biało-czerwone zmierzą się z "Canarinhos" we Władysławowie (to spotkanie nie ma charakteru oficjalnego i dlatego odbędzie się bez udziału publiczności), natomiast w piątek o 20.30 zagrają w Elblągu. Tymczasem Rasmussen zdecydował się wcześniej odkryć dwie kolejne karty. We wtorek trener polskiej reprezentacji ogłosił, że do Serbii pojadą również dwie rozgrywające, Karolina Semeniuk-Olchawa (MKS Zagłębie Lubin) i Małgorzata Stasiak (Pogoń Baltica Szczecin). Wiadomo także, że w mistrzostwach nie wystąpi Marta Gęga, który z powodu kontuzji pleców opuściła zgrupowanie w Centralnym Ośrodku Sportu Cetniewo. We Władysławowie Polki przebywają od 20 listopada i po wyjeździe rozgrywającej MKS Lublin sztab szkoleniowy kadry ma do dyspozycji 22 zawodniczki. Zgodnie z przyjętą przez Kima Rasmussena koncepcją, do Serbii pojadą jeszcze dwie rozgrywające, albo jedna zawodniczka drugiej linii - w tym drugim układzie skład uzupełni trzecia bramkarka albo trzecia obrotowa. - Głównym kryterium dla zawodniczek z pola jest wszechstronność. Największy problem mam bowiem z obsadą prawego rozegrania, bo z leworęcznych rozgrywających na zgrupowaniu jest jedynie Aleksandra Zych z Vistalu Gdynia. Dlatego też bacznie obserwujemy jak praworęczne piłkarki spisują się na prawej stronie. Zawodniczki, które poradzą sobie z grą także na tej pozycji, będą miały znacznie większe szanse na wyjazd na mistrzostwa. Pełną kadrę poznamy po piątkowym meczu w Elblągu - dodał. Po meczu w Elblągu reprezentantki dostaną trzy dni wolnego i 3 grudnia rozpoczną ostatnie zgrupowanie w Pruszkowie. 6. grudnia Polki wylecą z Warszawy do Belgradu, a dzień później w oddalonym o 60 kilometrów od stolicy Serbii Zrenjanin rozegrają pierwsze spotkanie w grupie C z Paragwajem. Awans do 1/8 finału wywalczą cztery najlepsze drużyny. Zawodniczki pewne udziału w MŚ: bramkarki: Małgorzata Gapska (Vistal Gdynia), Anna Wysokińska (SG BBM Bietigheim/Niemcy) zawodniczki z pola: Kinga Grzyb (EKS Start Elbląg), Agnieszka Jochymek (MKS Zagłębie Lubin), Iwona Niedźwiedź (Vistal Gdynia), Alina Wojtas (MKS Lublin), Karolina Kudłacz (HC Lipsk/Niemcy), Kinga Byzdra (ZRK Buducnost Podgorica/Czarnogóra), Patrycja Kulwińska (Vistal Gdynia), Monika Stachowska (SPR Pogoń Szczecin), Monika Migała (KPR Ruch Chorzów), Katarzyna Koniuszaniec (EKS Start Elbląg), Karolina Semeniuk-Olchawa (MKS Zagłębie Lubin), Małgorzata Stasiak (Pogoń Baltica Szczecin).