Zielińskiego ma w przyszłym tygodniu zastąpić Jose Maria Bakero - były znakomity piłkarz Barcelony, a ostatnio trener warszawskiej Polonii. Decyzja już zapadła, choć umowy z Bakero Lech jeszcze nie podpisał. Teoretycznie właściciel Lecha, bo to on jako ostatni musi powiedzieć "tak", mógłby się jeszcze wycofać. Tyle że pozostawienie "status quo" mogłoby się okazać zgubne. A Lechowi zostało jeszcze do rozegrania w najbliższych 48 dniach dziesięć spotkań - siedem ligowych i trzy pucharowe. - Czuję się specyficznie, ale do meczu z Wisłą podchodzę bardzo spokojnie - stwierdził dziś Zieliński, który nie wyglądał jednak na zbyt pewnego siebie. - Każdy kolejny mecz jest dla Lecha meczem prawdy. Cały czas uważam, że walka o mistrzostwo Polski jest realna - twierdzi Zieliński. Trener Lecha zapewnił, że po spotkaniu w Zabrze nie rozmawiał z nikim z klubu o swojej przyszłości. - Rozmawiałem tylko z zawodnikami. Wierzyłem w tę drużynę, cały czas wierzę i będę wierzył. Dlatego o ich podejście do meczu z Wisłą jestem bardzo spokojny - stwierdził Zieliński.