W sobotnich wieczornych derbach z Piastem Gliwice, które zakończyły się bezbramkowym remisem po nieciekawym spotkaniu rozegranym na fatalnej murawie, na ławce "Górników" siedziało raptem 5 zawodników! Szkoleniowiec Górnika: zimo i ciepło Był to doświadczony bramkarz Grzegorz Sandomierski, dwóch nominalnych obrońców oraz trzech defensywnych pomocników. Kontuzja mięśnia Lukasa Podolskiego i jego absencja w meczu z Gliwicach sprawiła, że trener Urban miał do dyspozycji praktycznie jednego nominalnego napastnika, którym jest Piotr Krawczyk. Na konferencji prasowej zapytaliśmy trenera Urbana czy w końcówce zimowego okienka, które zamyka się u nas w poniedziałek 28 lutego, Górnika mogą jeszcze wzmocnić nowi zawodnicy, nowi napastnicy? Po odejściu do MLS do Toronto FC najlepszego strzelca zespołu w ostatnich latach Jesusa Jimeneza, Górnik nie bardzo ma pole manewru w formacji ofensywnej. W ostatnich dniach pojawiły się informacje, że do klubu z Zabrza może trafić dwójka napastników, a chodziło o Hiszpana Jota Peleteiro, który występował m.in. w takich klubach, jak Brentford, Birmingham City czy Aston Villa, a także Brazylijczyka Seba. Ten na swoim koncie ma grę w samym Porto i Olympiacosie Pireus. - Zimno - odpowiedział z uśmiechem pytany o tych konkretnych graczy trener Urban. Szkoleniowiec Górnika dodał jednak. - Wierzę w to, że uda nam się załatwić jakiś zawodników do ofensywy w końcówce tego okienka - przyznaje trener górniczego zespołu. Oglądają każdą złotówkę W ostatnich dniach do wszystkiego, a mianowicie do palącego wzmocnienia ataku, odniósł się także nowy prezes Górnika Arkadiusz Szymanek. Cytowany przez oficjalną stronę klubu powiedział. - Wszyscy chcemy tego samego i podążamy w tym samym kierunku. Podobnie jak kibice sami od siebie oczekujemy trafnych decyzji transferowych, ale musimy także pamiętać o tym, że jesteśmy klubem miejskim, każdą złotówkę oglądamy kilkukrotnie, żeby wydać ją w sposób optymalny, dlatego proces obserwacji zawodników prowadzimy bardzo przemyślanie i odpowiedzialnie. Jest to złożona i wspólna praca skautów, trenera i zarządu. Transfer poprzedzony jest wnikliwą analizą i obserwacją. Tak jak wspominałem już we wcześniejszych wywiadach, skrupulatność jest zaletą i na pewno dokonane transfery będą istotnie wpływać na jakość drużyny Górnika Zabrze - podkreślił prezes Szymanek. Górnik ma teraz bardzo napięty grafik, bo raz, że jest sprawa palącego wzmocnienia drużyny, a poza tym już w środę ważne spotkanie w ćwierćfinale Pucharu Polski, gdzie rywalem będzie rozpędzony efektowną wygraną z Pogonią w Szczecinie Lech Poznań. To spotkanie na Stadionie im. Ernesta Pohla 2 marca o godzinie 18.00. Śląskie derby tym razem do zapomnienia VAR nie dojechał. Pucharowy skandal