Viktor Goncharenko (BATE Borysów): - Powinniśmy być dumni ze swojego zespołu. To przecież Champions League, do tego graliśmy ze znakomitym przeciwnikiem, więc nasz rezultat trzeba uznać za znakomity. Kiedy jednak szedłem tu, na konferencję prasową, czułem jakiś dziwny niesmak. Prowadziliśmy przecież dwoma bramkami, a jednak zdobyliśmy tylko jeden punkt. Jak się okazuje, w piłce wszystko jest możliwe. Claudio Ranieri (Juventus Turyn): - Pierwsze półgodziny było naszym koszmarem. Wiedzieliśmy, że BATE to dobry zespół i pokazali to na początku spotkania. Byli od nas szybsi, przez co nie mogliśmy grać w swoim tempie. Trzeba przyznać, że remis to dobry wynik, biorąc pod uwagę to, że przegrywaliśmy dwoma bramkami.