- W maju chłopcy w Berlinie pokonali miejscową Herthę 2-1 i to na pewno pomogło w zorganizowaniu kolejnych meczów. Zaprezentowali się na tyle dobrze, że inni też chcieli się z nimi zmierzyć. Pomoc Arka i jego menadżera Przemysława Pańtaka nie wynika z jakichś zapisów transferowych - powiedział kierownik drugoligowego Rozwoju Nowak. Milik w grudniu 2012 będąc piłkarzem Górnika Zabrze podpisał kontrakt z Bayerem. Według różnych szacunków miał kosztować 2,6-3,5 mln euro. Przed wyjazdem do Niemiec zadeklarował, że chciałby kiedyś zagrać w barwach Manchesteru United, a zakończyć karierę w... Rozwoju. 12-letni piłkarze katowickiego klubu najpierw przegrali z Bayerem 2-4, potem pokonali młodych Niemców 7-4 i wygrali z Ajaksem 3-1. - Na pewno to nie koniec naszych kontaktów. Warto taką możliwość wykorzystać, bo przecież dla młodych zawodników to nie tylko wspaniała przygoda, ale też szansa skonfrontowania umiejętności z rywalami z klasowych klubów. Jesienią planowany jest jeszcze jeden wyjazd chłopców, a w przyszłym roku my chcielibyśmy zorganizować w rewanżu jakiś miniturniej - dodał Nowak. Zadowolony z postawy swoich młodych podopiecznych jest ich trener Sławomir Mogilan. - Z Ajaksem zagraliśmy fantastyczne spotkanie. Byliśmy silniejsi, bardziej agresywni, mieliśmy przewagę fizyczną. Tym nadrabialiśmy, bo rywale górowali nad nami technicznie - podkreślił.