Marcin Radzewicz miałby trafić do Legii, a w zamian do klubu z ul. Bogumińskiej trafiliby Dariusz Dudek i Tomasz Kiełbowicz. - To nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Nikt z Legii z nami nie rozmawiał. O zainteresowaniu Radzewiczem czytam tylko w prasie. Nazwiska Kiełbowicz i Dudek także widuję jedynie w prasie - zdementował pogłoski jeden z działaczy Odry Wodzisław.