Gian Piero Ventrone przez lata spełniał się w świecie sportu. W 2006 roku był członkiem reprezentacji Włoch, w kolejnych latach współpracował m.in. z Juventusem. W listopadzie 2021 roku, gdy menedżerem Tottenhamu Hotspur został jego wieloletni współpracownik i bliski znajomy, Antonio Conte, 61-latek dołączył do "Kogutów" jako trener przygotowania fizycznego. Piłkarz upadł na murawę i zmarł. Wszyscy myśleli, że żartuje Nie żyje Gian Piero Ventrone. Włoski trener przegrał walkę z chorobą U włoskiego trenera zaledwie kilka dni temu zdiagnozowano białaczkę. We wtorek 4 października przewieziono go do szpitala w Neapolu, w środę natomiast przeniesiono go na oddział intensywnej terapii. Ventrone zmarł z czwartkowy poranek około godziny 6.45, o czym z przykrością poinformowały władze Tottenhamu. "Jesteśmy załamani informacją, że zmarł trener przygotowania fizycznego, Gian Piero Ventrone. Każdy w klubie będzie za nim tęsknił. W tym smutnym czasie jesteśmy myślami z jego rodziną i przyjaciółmi" - można przeczytać na profilu angielskiego klubu na Twitterze. Z doświadczonym trenerem pożegnał się także Juventus. Włoch spędził w tym klubie większość swojej kariery. "Jedno z historycznych nazwisk Juventusu z przełomu wieków, Gian Piero Ventrone opuścił nas w wieku 61 lat. Pracował w Juventusie jako trener przygotowania fizycznego w latach 1994-1999, pomagając Marcello Lippiemu zbudować i opiekować się drużyną, która wygrała wszystko we Włoszech i w Europie. Wrócił w 2001 roku, wzbogacając naszą gablotę kolejnymi trofeami. Stosował innowacyjne metody w przygotowaniu fizycznym inspirowane nowoczesnymi kryteriami, który przetarły szlak we Włoszech i za granicą" - napisał w oświadczeniu Juventus. Włoch znany był ze swojego profesjonalizmu i zawziętości. O tym, jak wymagającym był trenerem przekonał się m.in. Harry Kane, który po jednym z treningów prowadzonych przez 61-latka wymiotował z przemęczenia. Damian Zieliński prosi o pomoc dla ciężko chorej żony. To dziennikarka TVP