Dokładny bilans trzęsienia ziemi nie jest jeszcze znany, ale już teraz wiadomo, że informacje płynące z Maroka są dramatyczne. W kolejnych przekazywanych komunikatach liczba ofiar śmiertelnych jest coraz większa - nie żyje co najmniej 820 osób, a 672 zostały ranne. Stan 205 poszkodowanych oceniany jest jako ciężki. Według różnych źródeł szczególnie wiele osób miało zginąć w górach, a także w Marakeszu. Wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński poinformował, że wśród ofiar nie ma Polaków. Tragiczne trzęsienie ziemi miało miejsce na niespełna dobę przed meczem Maroko - Liberia w eliminacjach Pucharu Narodów Afryki. Z oczywistych powodów mecz nie dojdzie jednak do skutku. Liberyjczycy złożyli już narodowi marokańskiego kondolencje z powodu tragedii. Nowy termin meczu nie został na razie ustalony. Świat jednoczy się z Marokańczykami Słowa wsparcia i deklaracje pomocy płyną do Maroka z wielu stron. W świecie sportu kondolencje złożyła już Hiszpańska Federacja Piłkarska, która ogłosiła, że w sobotę i niedzielę wszystkie mecze Segunda Division rozpoczną się od minuty ciszy. Władze La Liga dodały, że w kolejny weekend identyczny gest solidarności będzie miał miejsce także podczas spotkań najwyższej klasy rozgrywkowej. - Relacja łącząca nasze kraje - geograficzna, historyczna i sportowa - sprawia, że odczuwamy tę tragedię bardzo mocno - zapewnili hiszpańscy działacze.