To tragedii doszło w Kismayo, 500 kilometrów na południowy-zachód od stolicy pogrążonej w wojnie domowej Somalii. Zespół JCCI FC udawał się autobusem na mecz, gdyż mimo wojny w Somalii odbywają się rozgrywki. JCCI to beniaminek somalijskiej ekstraklasy. Somalia. Autokar w ogniu Autokar został zaatakowany przez terrorystów. Według Europa Press, co najmniej cztery osoby zginęły w wyniku ataku, a sześć innych zostało poważnie rannych. Co najmniej, bo inne media donoszą o śmierci całej drużyny JCC. Mohamed Sadiq, funkcjonariusz policji, który dotarł na miejsce zdarzenia, powiedział, że widać wyraźnie ślady eksplozji wewnątrz autobusu, więc być może powodem tragedii było podłożenie bomby. - Wybuch był ogromny i spowodował pożar, który spalił autobus. W jego wnętrzu znajdowało się mnóstwo ciał martwych i rannych ludzi, a okoliczni mieszkańcy rzucili się na pomoc - relacjonuje. Opinia publiczna w Somalii i wielu krajach Afryki jest poruszona ta tragedią. Kondolencje złożył prezydent kraju Mohamed Abdullahi Mohamed