24 lutego rosyjscy żołnierze na rozkaz Władimira Putina zaatakowali Ukrainę. Prezydent Rosji nie spodziewał się jednak tak ogromnej mobilizacji i chęci do walki ze strony Ukraińców. Jego wojska zaczęły więc siłą zaciągać Ukraińców w swoje szeregi. Zapadła decyzja-symbol. Ukraina gospodarzem mistrzostw Europy w karate Wstrząsająca relacja ukraińskiego dziennikarza Jak poinformował Ołeksij Andronow, dziennikarz i komentator sportowy, do wojsk Putina wciągnięci zostali Ołeksandr Woskobojnik i Wadim Sołodkij. Obaj panowie występowali dawniej w barwach klubu Szachtara Donieck. Według doniesień dziennikarza, Woskobojnik podczas walk został ranny w obie nogi, w efekcie czego trafił do szpitala w Nowoazowsku. Następnie przewieziono go do Moskwy. Z kolei Wadim Sołodkij zginął, walcząc ze swoimi rodakami. Szachtar Donieck ma zagrać w Polsce w Lidze Mistrzów. Trwają poszukiwania stadionu Rosjanie nie znają umiaru. Zabijają niewinnych Od ponad trzech miesięcy wojska Putina brutalnie mordują obywateli Ukrainy. Z ich rąk zginęły już setki tysięcy ofiar, w tym wielu sportowców. Na liście poległych znalazł się m.in. piłkarz FC Hostomel Dima Martynenko. Rosjanie nie szczędzili również młodych talentów. Świat sportu pożegnał już m.in. obiecującą sztangistkę Alinę Peregudową. Dziewczynka miała zaledwie 14 lat, zginęła od rosyjskiego pocisku. Zarówno Martynenko jak i Peregudowa nie chwycili za broń i nie brali udziału w odpieraniu ataków wojsk Putina. Z rąk Rosjan zginęli jako niewinni cywile. Tego Ukraina rosyjskim najeźdźcom nie daruje. Sprawa trafi przed europejski trybunał