"Sprawiedliwości stało się zadość. Pseudoligowcy z Lubina, o których ostatnio mówiło się głównie ze względu na ich podejrzane mecze z Polarem i Radomskiem, pokazali prawdziwe oblicze. Klęska z Cracovią to wyraźny sygnał, że mamy już pierwszego, jedynego zresztą, spadkowicza z ekstraklasy. Na dole tabeli zostaje już zatem tylko walka o uniknięcie barażu" - twierdzi Tomaszewski.