W swoim komentarzu w "Super Expressie" napisał, że najlepsi w polskiej drużynie byli Jurek Dudek i... Alexander Manninger. "Skład naszej drużyny to dalej jakieś wariackie papiery. Na kelnerów z Austrii to wystarczyło. Na środowy mecz przeciwko Ryanowi Giggsowi i dziesięciu walijskim koszulkom, też powinno. Ale na baraże? Jeśli nie chcemy się obudzić z ręką w nocniku, po meczu z Walią musimy zrobić remanent. Radomski, Lewandowski, Rząsa, Rasiak, Kałużny i Kaczorowski nie mają prawa znajdować się w kadrze!" - twierdzi Tomaszewski. Były bramkarz reprezentacji Polski pochwalił strzelca bramki na 3:1 Tomasza Frankowskiego. "Wielkie brawa dla Frankowskiego! Wszedł, wytrzymał presję i zrobił dwie bramki. Kosowski też zagrał dobrze, ale jego miejsce jest na lewej obronie, tuż za Krzynówkiem."