- Życzę Jurkowi wszystkiego najlepszego, ale w cuda nie wierzę. Jurek jest w Liverpoolu skończony - dodał Tomaszewski. - Długo grał tylko ze względu na kontuzję Chrisa Kirklanda. A skoro Beniteza nie przekonał nawet występem w finale Ligi Mistrzów z Milanem, to znaczy, że menedżer już wcześniej zdecydował się na Reinę. Zresztą hiszpański bramkarz jest obecnie na topie i należy do najlepszych w Premiership - podkreślił były znakomity bramkarz. - Paweł Janas ma teraz wprawdzie argument, by powołać Dudka na towarzyski mecz z USA, ale do zakwalifikowania się na mundial występy w zaledwie kilu meczach, po ponad półrocznej przerwie, to trochę mało - zakończył Tomaszewski.