Juventus w tym sezonie nie grał w europejskich pucharach. To skutek ugody z europejskimi władzami piłkarskimi, po karze, jaka spadła na klub. Władze "Starej Damy" zdecydowanie wolały odpuścić występy na europejskiej scenie w tym sezonie, ponieważ w nadchodzącym zmienia się zupełnie format Ligi Mistrzów, a nagrody pieniężne wyraźnie się zwiększą. W obecnej sytuacji klubu pieniądze są czymś, co trzeba bardzo dobrze liczyć. Właśnie z powodu nieprawidłowości finansowych na Juve nałożono karę. Lewandowski z zaległą Złotą Piłką? Nagła deklaracja Polaka, co za scenariusz W tych warunkach prowadzenie drużyny z pewnością nie jest łatwym zadaniem, ale Massimiliano Allegri wywiązuje się z niego przynajmniej przyzwoicie. Wyniki, jak na sytuację klubu nie są złe, choć do marzeń o mistrzostwie Włoch jest bardzo daleko. Problem jednak w tym, że styl gry zespołu jest daleki od oczekiwanego przez zarząd i kibiców. Krótko mówiąc, społeczności Juventusu nie podoba się to, że zespół jest nastawiony wybitnie defensywnie do gry w piłkę. Zmiana trenera w Juventusie. Kandydat już wybrany Antidotum na tę niedogodność wizualną ma być zmiana szkoleniowca. Kandydatów do tej roli jest kilku od Zinedine'a Zidane'a do Thiago Motty. W ostatnich dniach we włoskich mediach pojawia się coraz więcej informacji, jakoby trener był już wybrany. To z kolei oczywiście oznaczałoby, że po zakończeniu obecnego sezonu z Juventusem pożegna się Massimiliano Allegri. To będzie równoznaczne ze zwolnieniem lub rozstaniem za porozumieniem stron, bo kontrakt Włocha wygasa po zakończeniu przyszłego sezonu. Poważne kłopoty Bayernu Monachium, fatalnie wieści. Wyścig z czasem przed hitem z Realem Madryt Według Gianluci Di Marzio sprawa jest przesądzona. Trenerem Juventusu w sezonie 2024/2025 będzie Thiago Motta. Brazylijczyk z włoskim paszportem tym samym nie przedłuży wygasającej po tym sezonie umowy. "Thiago Motta został wybrany na nowego trenera Juventusu. Brazylijczyk zadeklarował swoją dostępność i klub nie rozważa innych nazwisk. Wszystko wymaga jeszcze sformalizowania. Trener nadal nie ogłosił odejścia z Bolonii, ale to kwestia odpowiedniego momentu" - przekazał dziennikarz. Trzeba przyznać, że Motta w Bolonii wykonał kapitalną pracę. Na dziś wiele wskazuje na to, że to właśnie z tym trenerem zespół awansuje do rozgrywek Ligi Mistrzów w przyszłym sezonie. Brazylijczyk z przeszłością w Interze Mediolan prowadził drużynę łącznie w 71 spotkaniach, z których wygrał aż 34. Średnio zdobywa na mecz 1,72 punktu. Aktualnie jego drużyna czwarte miejsce w tabeli Serie A z zaledwie trzema punktami straty do trzeciego... Juventusu. Bolonia ma jednak jeden mecz rozegrany mniej. Wszystko wskazuje na to, że w przyszłym sezonie to Motta wspólnie z Wojciechem Szczęsnym i Arkadiuszem Milikiem spróbują uciec rywalom.