Hiszpan Roberto Martinez ma podpisać kontrakt lada moment. Belgijska "La Derniere Heure" powołując się na hiszpański kanał radiowy Cadena SER twierdzi, że szkoleniowiec w poniedziałek leci do Lizbony żeby podpisać kontrakt i poprowadzić Portugalię podczas najbliższych mistrzostw świata w 2026 roku, które odbędą się w USA, Meksyku i Kanadzie. 75 procent Portugalczyków jest przeciw Portal "The Athletic" stwierdził, że porozumienie między stronami jest pewne. W tym kontekście nie ma więc większego znaczenia fakt, że według ankiety przeprowadzonej przez portugalski dziennik "A Bola" zdecydowana większość Portugalczyków nie popiera tego wyboru. Na pytanie "czy Roberto Martinez byłby dobrym trenerem dla portugalskiej drużyny narodowej?" - tylko 25,2 % respondentów odpowiedziało twierdząco, z kolei 74,8 % - zaprzeczyło. To pokazuje brak popularności Martineza wśród portugalskich kibiców. CZYTAJ TAKŻE: Bijatyka w meczu Barcelony Według "L'Equipe" Portugalczycy, zanim doszli do porozumienia z Martinezem, szukali innych opcji: chcieli zatrudnić choćby Zinedine Zidane'a. Ten jednak odmówił, wydaje się, że obecnie interesuje go tylko jedna posada: selekcjonera reprezentacji Francji, nawet w tej chwili jest daleko od takiego rozwiązania, co prezydent francuskiej federacji wyraża dość obcesowo.