Kariera Michała Karbownika poza granicami naszego kraju, jak na razie nie należała do najbardziej udanych. Utalentowany piłkarz w październiku 2020 roku zdecydował się na bardzo odważny krok. Wychowanek Legii Warszawa zamienił bowiem stołeczny klub na budujące swoją potęgę w Anglii Brighton and Hove Albion. Karbownik trafi do Schalke? Zespół z Premier League zapłacił za Polaka pięć i pół miliona euro. Jak na razie trudno powiedzieć, aby ta inwestycja się opłaciła. Optykę na tę sprawę nieco zmieniło wypożyczenie do Fortuny Dusseldorf. Karbownik w niemieckim zespole był istotną postacią i udowodnił, że może stanowić wartość dodaną do drużyny już na poziomie 2. Bundesligi. Poczynania Polaka uważnie miało śledzić Schalke 04, które kolejny raz w ostatnich latach spadło z Bundesligi. Według dziennikarzy portalu "Ruhr24.de" to właśnie ten zasłużony niemiecki klub ma być zainteresowany sprowadzeniem Karbownika do siebie. W reprezentancie Polski działacze i sztab szkoleniowy Schalke widzą lewego obrońcę. Co więcej, zdaniem dziennikarzy tym razem w grę nie wchodziłoby już wypożyczenie, bo umowa Polaka wygasa w czerwcu 2024 roku. Mowa więc o transferze definitywnym, a Brighton oczekuje za młodego defensora około trzy miliony euro. Schalke ma być gotowe spełnić te żądania, aby sprowadzić Karbownika na stałe. Karbownik w minionym sezonie wystąpił łącznie w 27 spotkaniach. Strzelił w nich jednego gola oraz siedmiokrotnie asystował. Raz zagrał także w drugiej drużynie Fortuny, a jego dobre występy na niemieckich boiskach zaowocowały powołaniem do kadry prowadzonej przez Fernando Santosa. Ukraina wywalczyła historyczny awans na igrzyska