"Najlepsza drużyna narodowa w historii piłki nożnej będzie teraz prowadzona przez najbardziej utytułowanego trenera na świecie" - ogłosiła w poniedziałek brazylijska federacja piłkarska. Już od dłuższego czasu media spekulowały, że Włoch opuści stolicę Hiszpanii i spróbuje swoich sił jako selekcjoner "Canarinhos". Jego miejsce na stanowisku szkoleniowca Realu zajmie Xabi Alonso, który odejdzie Bayer Leverkusen. Trzeba przyznać, że są to ogromne przetasowania na trenerskim rynku. Ancelotti przyszedł na konferencję i powiedział to. Tak pożegnał się z kibicami Realu Realowi Madryt pozostały jeszcze trzy kolejki w La Liga. Będą to ostatnie mecze Carlo Ancelottiego na ławce trenerskiej "Królewskich". We wtorek 13 maja - dzień przed meczem z RCD Mallorcą - 65-latek pojawił się na konferencji prasowej. W trakcie spotkania z dziennikarzami potwierdził informacje medialne o swoim odejściu z Realu. Oprócz tego ujawnił, od kiedy dokładnie przejmie reprezentację Brazylii. Dlaczego klub Florentino Pereza do tej pory zwleka z oficjalnym komunikatem ws. odejścia Włocha? - Madryt wyda oświadczenie, kiedy będzie chciał. Nie ma żadnego problemu. Nie wiem, kiedy to zrobią. Zrobią to w czasie, który uznają za stosowny - skwitował trener. Ponadto jeszcze obecny szkoleniowiec Realu podsumował swoją drugą kadencję w madryckim zespole, wykazując się ogromnym szacunkiem dla swojego pracodawcy. - Piłka nożna jest jak życie, coś się kończy, coś się zaczyna. Teraz kończy się bardzo piękny okres. Świetnie się bawiłem, ale przyszedł ten czas. Jeśli życie się kończy, wyobraźcie sobie, że okres prowadzenia drużyny piłkarskiej także może się skończyć. Nigdy nie miałem problemu z tym klubem. I nigdy nie będę miał. Trzymam Real w sercu. Będzie tam także po zakończeniu tej przygody. W ciągu kilku lat zdobyliśmy wiele tytułów. Z fantastycznymi wspomnieniami, które pozostaną ze mną na całe życie. Nie ma żadnej frustracji. W dniu, w którym przybyłem, gdyby ktoś powiedział mi, że wygram 11 tytułów w ciągu czterech lat, podpisałbym się pod tym krwią. Ten sezon był nieudany z wielu powodów, ale to był niezapomniany czas. Real Madryt mnie kocha, zawsze okazywali mi szacunek. Być może teraz klub potrzebuje nowego życia. Będę kibicem Realu Madryt przez całe życie - dodał. Na koniec włoski trener zaprzeczył, jakoby miał być niezadowolony z powodu objęcia brazylijskiej kadry. - Szanuję wszystkie opinie. to część piłki nożnej, trzeba się z nimi pogodzić. Ale nie jestem smutny - słyszymy. Szansę na debiut w nowej roli Carlo Ancelotti będzie miał już za kilka tygodni. 6 czerwca Brazylia w kwalifikacjach do mistrzostw świata zmierzy się z Ekwadorem, a pięć dni później zagra przeciwko Paragwajowi. Włoch prowadził Real Madryt dwukrotnie - najpierw w latach 2013-2015 - a następnie 2021-2025.