Przed tygodniem bowiem również padł remis, tyle że 1:1 i więcej goli strzelonych na wyjeździe premiowało właśnie ekipę z Bawarii. W walce o finał podopieczni Ottmara Hitzfelda zmierzą się z Zenitem Sankt Petersburg. Rewanż na Alfonso Perez Coliseum rozpoczął się dla Bayernu wyśmienicie, bowiem już w szóstej minucie, za taktyczny faul na Klose, czerwoną kartką ukarany został Ruben de la Red. Grający w dziesiątkę gospodarze zdołali jednak pod koniec pierwszej połowy zdobyć bramkę, po fenomenalnym rajdzie i strzale Cosmina Contry. W drugiej połowie próbujący wyrównać Bayern zaczął popełniać proste błędy w obronie. Getafe miało dwie doskonałe okazje do zdobycia bramki. Braulio i Casquero w nieprawdopodobny sposób pogubili się jednak w polu karnym. Los Bayernu, po raz pierwszy, uratował w 88. minucie Franck Ribery, wyrównując po zagraniu od Toniego i sędzia zarządził dogrywkę. W niej niespodziewanie Getafe już w pierwszych dwóch minutach strzeliło dwa gole i wszystko wskazywało na to, że Bayern pożegna się z Pucharem UEFA. Bawarską drużynę uratował Luca Toni. Włoch w drugiej części dogrywki strzelił dwie bramki, decydującą kapitalnym strzałem głową w ostatniej minucie spotkania. To dzięki niemu Bayern wrócił do gry i wystąpi w półfinale. Ćwierćfinał Pucharu UEFA Getafe - Bayern Monachium 3:3 (1:0, 2:2) Bramki: dla Getafe - Cosmin Contra (44), Francisco Casquero (91), Braulio (93); dla Bayernu - Franck Ribery (88), Luca Toni - dwie (115, 120). Sędziował: Massimo Busacca (Włochy). Widzów 14 tys. Getafe: Abbondanzieri - Cortés, De la Red, Tena, Licht - Contra (66' Cotelo), Celestini, Casquero, Gavilán - Manu (61' Braulio), Uche (20' Belenguer). Bayern: Kahn - Lell (46' Jansen), Lucio, Demichelis, Lahm - Van Bommel, Zé Roberto (74' Podolski) - Schweinsteiger (64' Sosa), Ribery - Toni, Klose Pierwszy mecz 1:1. Awans - Bayern Monachium.