Henry podpisał z klubem dwuletni kontrakt, wiążąc się z nim do 2022 roku. W minionym sezonie drużyna z Montrealu zajęła dziewiąte miejsce w amerykańskiej MLS. Francuz ma za sobą bardzo udaną przygodę w roli asystenta selekcjonera reprezentacji Belgii Roberto Martineza, pomagając mu zając trzecie miejsce na mistrzostwach świata w Rosji. Od października 2018 roku do stycznia 2019 Henry pracował jako trener AS Monaco, ale z fatalnym skutkiem. Po 20 spotkaniach i średniej poniżej 1 punktu na mecz, został zwolniony. To powrót Henry'ego do MLS, bowiem pod koniec kariery był piłkarzem New York Red Bulls. - To zaszczyt wrócić do MLS i być trenerem Montrealu. To liga, w której spędziłem wspaniałe chwile - powiedział po podpisaniu kontraktu 42-letni Francuz. Ułatwieniem dla byłego napastnika może być fakt, że w drużynie Montrealu jest aż siedmiu zawodników posiadających francuskie obywatelstwo. Henry najlepsze lata kariery spędził w Arsenalu, będąc członkiem legendarnej drużyny, która sięgnęła po mistrzostwo Anglii bez ani jednego przegranego meczu w sezonie. Napastnik występował też w AS Monaco, Juventusie Turyn, czy FC Barcelona. Z reprezentacją Francji zdobywał mistrzostwo świata w 1998 roku oraz mistrzostwo Europy w 2000 roku. WG