W środę, o godzinie 22. Anglia zmierzy się towarzysko z Hiszpanią na stadionie Sanchez Pizjuan w Sewilli. Anglicy cieszą się, że będą mieli okazję sprawdzić swoje umiejętności w konfrontacji z mistrzami Europy, jednak wciąż obawiają się o zachowanie kibiców. Mają w pamięci incydent ze stadionu w Madrycie w 2004 roku, gdy rasistowskie okrzyki i wyzwiska kierowano z trybun w stosunku do Ashley'a Cole'a i Shauna Wrighta-Phillipsa. - Jeśli sędzia zadecyduje o przerwaniu spotkania z powodu zachowania kibiców i nakaże obu drużynom zejście z boiska, poprzemy tę decyzję. Jeśli któryś z piłkarzy zdecyduje się na taki krok, również to poprzemy. Jestem w pełni za moimi kolegami z drużyny - zadeklarował Terry.