Portugalczyk miałby po zakończeniu tego sezonu opuścić klub. - Nie chcemy, aby odchodził, dlatego jeśli trzeba, to pięciu, sześciu doświadczonych zawodników jest gotowych rozmawiać o tym z władzami - powiedział Terry, cytowany przez BBC. - Jesteśmy lojalni wobec Josego, ale ta sytuacja nakłada presję na wszystkich - dodał kapitan i wychowanek "The Blues". Mourinho trzeci sezon prowadzi Chelsea. W dwóch poprzednich wywalczył z tym zespołem mistrzostwa Anglii, ale obecnie nie jest zadowolony z postawy zarządu, który nie chce zgodzić się na transfery w zimowym oknie transferowym, aby wzmocnić przetrzebioną kontuzjami kadrę. Dlatego kojarzy się jego osobę z Realem Madryt i Interem Mediolan. Po sobotnim zwycięstwie ligowym nad Wigan Athletic 4:0, Portugalczyk odmówił komentarza na temat: czy wypełni kontrakt, który wiąże go z londyńczykami do 2010 roku. - Jestem wciąż młody, jak na menedżera, ale stary, jeśli chodzi o staż w piłce nożnej. W przyszłym tygodniu skończę 44 lata i od tylu zajmuję się tą dyscypliną. Odkąd byłem dzieckiem, tyle już rzeczy widziałem w piłce nożnej, iż wiem, że w futbolu niczego nie można być pewnym na sto procent - powiedział. Terry, który obecnie wraca do zdrowia po kontuzji, jest przekonany, że Portugalczyk pozostanie w klubie. - Jose jest najlepszy w tym biznesie, nie mam, co do tego żadnych wątpliwości i tak będzie przez następnych 20 lat. W Chelsea potrzebujemy takich ludzi - najlepszych i tylko najlepszych. Jestem przekonany, że zostanie z nami - stwierdził. Za pozostawieniem Mourinho optuje też Didier Drogba, najlepszy strzelec Chelsea w tym sezonie. "Jego strata byłaby bardzo bolesna. Nie jest łatwo rozstać się z przyjacielem. Nie wiem, jak ta cała sytuacja się potoczy, ale gdyby doszło do najgorszego, byłoby to bardzo smutne - powiedział cytowany przez "The Sun". "Jose zbudował pewien styl, który kojarzy się teraz z Chelsea. Jesteśmy zakochani w jego sposobie prowadzenie zespołu i tej pewności siebie, jaką przekazuje graczom" - dodał. - Byłbym zawiedziony, gdyby odszedł. Lubię jego towarzystwo, gdy się spotykamy po meczach naszych zespołów. Ma ciekawą osobowość, lubię z nim rywalizować - brak Mourinho odczułby nawet sir Alex Ferguson, menedżer Manchesteru United.