Rosyjska Premier League - zobacz wyniki, strzelców, składy, terminarz i tabelę W barwach Tereka cały mecz rozegrał Marcin Komorowski, a na ostatnie 20 minut na boisko wszedł Maciej Rybus. Już w 8. minucie Axel Witsel dał prowadzenie faworytom. Sześć minut później rzutu karnego nie wykorzystał Aleksandr Kierżakow, którego strzał z 11 metrów obronił Jarosław Godzjur. Zenit miał przewagę, ale gospodarze byli bliscy wyrównania tuż przed końcem pierwszej połowy, jednak Ezechiel N'Douassel nie zamienił na gola pierwszej groźnej okazji swojego zespołu. Piłkarze Tereka mogli schodzić na przerwę remisując, a schodzili nie tylko przegrywając, ale jeszcze ze świadomością, że w drugiej połowie będą musieli grać w dziesięciu! W doliczonym czasie gry pierwszej części Martin Jiranek i Kierżakow lekko przytrzymywali się, a piłkarz gości teatralnie upadł i sędzia dał się nabrać. Podyktował rzut wolny tuż przed polem karnym gospodarzy. Piłkarze Tereka protestowali, doszło do lekkiej przepychanki i skończyło czerwoną kartką dla Fiodora Kudriaszowa. Po przerwie Zenit mógł kontrolować grę, a w 58. minucie Bruno Alves rozpoczął groźną kontrę, a następnie zakończył celnym strzałem i faworyci prowadzili 2-0. W doliczonym czasie gry Władymir Bystrow dośrodkował przed bramkę, a Komorowski nie przeciął podania i Konstantin Zyrianow wykorzystał błąd Polaka zdobywając trzeciego gola. Spotkanie rozegrano w Kaspijsku na stadionie Anży Machaczkała - to efekt kary za incydent sprzed dwóch tygodni podczas meczu z Rubinem Kazań, gdy prezes Tereka i jednocześnie prezydent Czeczenii Ramzan Kadyrow nazwał prowadzącego mecz Michaiła Wilkowa idiotą. Sugerował też, że arbiter został przekupiony. Terek, którego zawodnikami są Rybus, Komorowski i Maciej Makuszewski, nie chciał pozbawić swoich fanów możliwości obejrzenia tego spotkania i postanowił opłacić wynajem 200 autokarów, aby przewieść sympatyków zespołu z Czeczenii do Kaspijska. Terek Grozny - Zenit Sankt Petersburg 0-3 (0-1) Zobacz raport meczowy