Patryk Szwedzik to 19-letni talent z GKS-u Katowice. Jeszcze niedawno znali go nieliczni, dziś coraz więcej zależy od niego w grze I-ligowej drużyny. Jego charakterystyczną cechą jest wyjątkowa łatwość w dochodzeniu do sytuacji bramkowych. Na razie wiele z nich marnuje, ale na Bukowej wierzą, że to się zmieni. GKS Katowice: miejsce w pierwszym składzie od miesiąca Patryk Szwedzik pełne zaufanie trenera Rafała Góraka zyskał w obecnym sezonie choć debiutował w lidze już w sierpniu 2019 roku, jeszcze jako 17-latek.W sezonie 2018/19 zagrał w lidze 10 razy, w wyjściowej jedenastce raz - strzelił jednego gola. W sezonie 2019/20 zagrał w lidze 12 razy, ani razu w wyjściowej jedenastce - gola nie strzelił. W obecnym sezonie 2020/21 zagrał na razie w lidze 10 razy na 15 kolejek, a wyjściowej jedenastce pięć razy - strzelił dotąd trzy gole. Miejsce w pierwszym składzie GieKSy ma od niespełna miesiąca. 9 października wyszedł w podstawowym składzie w derbowym meczu z GKS-em Tychy i od razu zdobył dwa gole. Z jednej strony bohater, z drugiej sam zapewne czuł niedosyt, bo mógł w tym meczu zdobyć jeszcze ze dwie bramki, jego drużyna wtedy wygrałaby a nie zremisowała. Podobnie było w kolejnych spotkaniach. W meczach ze Skrą Częstochowa, Puszczą Niepołomice, pucharowym z Niecieczą, czy w ostatnim weekendowym spotkaniu z Jastrzębiem wychowanek Miedzi Legnica, od 2017 roku (miał wtedy 16 lat) - w GKS-ie Katowice, miał okazje na kolejne bramki. Nie zdołał ich jednak wykorzystać. Trener GKS Katowice: "Tę umiejętność zauważyliśmy od razu" Z jednej strony można narzekać na skuteczność tego piłkarza. Z drugiej jednak pamiętając, że ciągle jest nastolatkiem - doceniać, że ma wyjątkową intuicję oraz nosa żeby w sytuacjach z których może paść bramka tak często się znajdować. Trener Rafał Górak docenia tego piłkarza. - Patryk jest ze mną trzeci sezon. Na początku był szczuplutkim chłopaczkiem z akademii. To, że ma niezwykłą umiejętność uwalniania się od obrońców i znajdowania się w wolnych przestrzeniach to wiedzieliśmy od razu. Żeby podołać wymogom seniorskiej piłki oczywiście musiał zmężnieć. Rozwój opóźniła jednak złamana noga, potem uraz mięśniowy. W Patryku podoba mi się fakt, że porządnie, uczciwie pracuje, że zdaje sobie sprawę z braków i wie, że wszystko przecież przed nim a nie za nim - mówi "Interii" Rafał Górak.