Papież-Polak, Jan Paweł II zwykł powtarzać, że "ze wszystkich rzeczy najmniej ważnych, piłka nożna jest najważniejsza". Karol Wojtyła żywo interesował się sportem, a od lat 30. XX wieku, gdy na mecz towarzyski do rodzinnych Wadowic przyjechała Cracovia, wiernie kibicował "Pasom". Gdy do Watykanu zawitał do niego z audiencją, ówczesny prezes PZPN Michał Listkiewicz papież dopytywał się: "A jak tam moja ukochana Cracovia?". Jak wielka była siła papieskiego przesłania, mogliśmy się przekonać nawet po jego śmierci. W słynnej "mszy pojednania" na stadionie Cracovii wzięli udział na co dzień bardzo zwaśnieni sympatycy "Pasów", Wisły oraz Hutnika. Szkoda jedynie, że zawieszenie broni potrwało jedynie chwilę. Zmieniając kontynent - w Ameryce Południowej, piłka nożna jest religią, a wiara chrześcijańska wciąż bardzo żywa. Czasem dochodzi do połączenia tych dwóch latynoskich miłości. W 2015 r. mieszkańcy peruwiańskiego miasta Chongoyape założyli klub Asociación Deportiva Cultural Juan Pablo II College, a będąc dokładnym, powstał on z inicjatywy Stowarzyszenia Kulturowo-Sportowego Jana Pawła II w prowincji Chiclayo. Polski papież jest patronem i widnieje w herbie peruwiańskiego klubu, który nosi koszulki w papieskich barwach, a do niedawna znajdowały się na nich "klucze do nieba". Rok temu o klubie z charakterystycznym herbem zrobiło się głośno, gdy awansował na drugi szczebel ligowy w Peru. Gratulacje popłynęły z całego świata, a zwłaszcza z Polski, gdzie wizerunek i nauki papieża wciąż cieszą się niezwykłą popularnością. Peruwiański klub Juan Pablo II College Chongoyape jest bardzo popularny w Polsce Drużyna Juan Pablo II bardzo dzielnie radziła sobie w rozgrywkach II ligi Peru w sezonie 2024 - gra się tam systemem wiosna-jesień. W pierwszej fazie rozgrywek w Zona Norte (strefa północna) zajęła czwarte miejsce, awansując do rozgrywek finałowych. Tam w grupie B "Juan Pablitos" (taki klub nosi przydomek) okazała się bezkonkurencyjna, uzyskując promocję do play-off. Klub Jana Pawła II, z racji wysokiego rozstawienia musiał pokonać tylko jedną przeszkodę, by awansować do Liga 1 Te Apuesto. W pierwszym, wyjazdowym spotkaniu Juan Pablo II College uległ Comerciantes na wyjeździe w Iquitos 0-1. Rewanż był niezwykle dramatyczny, ekipa papieża wygrała 2-1, ale by rozstrzygnąć losy rywalizacji była potrzebna seria rzutów karnych. W niej lepsi okazali się zawodnicy Juan Pablo II i mogli cieszyć się z historycznego, pierwszego awansu na najwyższy poziom rozgrywek o czym jako pierwsi na platformie X poinformował polskojęzyczny profil peruwiańskiego klubu, Juan Pablo II College oraz Adam Żmudziński, który specjalizuje się w egzotycznych ligach. Piłkarzy z Chongoyape czeka jeszcze finał II-ligowej rywalizacji z Alianza Universidad, ale już teraz z całego świata płyną setki gratulacji. Najwięcej z dalekiego kraju nad Wisłą, gdzie klub Juan Pablo II College jest szczególnie popularny. Teraz, gdy będzie grał w najwyższej lidze Peru, jego losy będziemy śledzić szczególnie uważnie. Kto wie, może w przyszłości dojdzie do towarzyskiego meczu z ukochaną przez Jana Pawła II, Cracovią.