W spotkaniu rozegranym na Millennium Stadium w Cardiff spotkali się mistrzowie Anglii i zdobywcy Pucharu. Lepsi okazali się "Kanonierzy", mimo iż nie wystąpili w najmocniejszym składzie. Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem. Sporo sytuacji do zdobycia bramek wypracował sobie Arsenal, ale widać było, że Thierry Henry jeszcze nie nastawił odpowiednio celownika i już na drugą połowę nie wyszedł. Drugie 45 minut rozpoczęło się od wyśmienitej sytuacji Reyesa, który wyszedł sam na sam z Timem Howardem, położył go na ziemi i miał przed sobą pustą bramkę, ale strzelił w boczną siatkę. Chwilę później ten sam zawodnik znakomicie podał w polu karnym do Gilberto Silvy a ten dał prowadzenie "Kanonierom". Sześć minut później Manchester odpowiedział golem, który raczej nie powinien zostać uznany. Pozyskany z Leeds Alan Smith był na wyraźnym spalonym, kiedy piłka została zagrana w jego kierunku, ale asystent nie zareagował i Smith pięknym strzałem doprowadził do remisu. Tylko cztery minuty "Czerwone Diabły" cieszyły się z takiego wyniku, bo niebawem Reyes zdobył gola na 2:1. Dennis Bergkamp kopnął piłkę w pole karne, Gilberto Silva lekko ją trącił, a niepilnowany Reyes mocnym uderzeniem odzyskał prowadzenie "Kanonierom". W 79. minucie Arsenal przypieczętował zwycięstwo, a raczej zrobił to za londyńczyków obrońca MU Silvestre, który tak nieszczęśliwie zmienił lot piłki po zagraniu w pole karne Cole'a, że wpakował ją do własnej bramki. W spotkaniu tym widać było, że "Kanonierzy", którzy bez porażki zakończyli poprzedni sezon w Premier League wciąż są mocni i będą głównym faworytem zaczynającego się za tydzień sezonu. Arsenal Londyn - Manchester United 3:1 (0:0) Bramki: dla Arsenalu: Gilberto Silva (49), Jose Antonio Reyes (59), Mikael Silvestre (79-samob.); dla Manchester United: Alan Smith (55). Sędziował: Mike Dean. Widzów: 63 317. Arsenal: Lehmann - Lauren, Toure, Cygan, Cole - Pennant, Gilberto, Fabregas (87-Svard), Reyes (80-Hoyte) - Bergkamp (61-Aliadiere, 69-Clichy), Henry (46-Van Persie). Manchester United: Howard - G. Neville, O'Shea (82-Spector), Silvestre, Fortune (51-P. Neville) - Bellion, Keane (51-Fletcher), Djemba-Djemba, Giggs (51-Forlan) - Scholes (74-Richardson), Smith (73-Eagles)