Skala tej niespodzianki jest ogromna, bo Filipiny to kraj zupełnie nieznany w świecie piłki nożnej, zarówno męskiej, jak i kobiecej. Nigdy dotąd nigdzie nie grały, to ich debiut na sporej imprezie piłkarskie. Debiut już przełomowy. Filipinki podczas mistrzostw świata kobiet zdołały już rozegrać jeden mecz. Uległy wtedy Szwajcarii 0:2. Wydawało się zatem, że w drugim nie będą miały większych szans z Nową Zelandią, której jest gospodarzem mistrzostw świata i na dodatek w ekscytujących okolicznościach wygrała z faworyzowanym zespołem Norwegii 1:0. Mieliśmy wtedy niemal nowozelandzkie święto narodowe, bo była to pierwsza wygrana tego zespołu w dziejach mistrzostw świata. Co ciekawe, wliczając też męskie. Kuriozalny gol podczas mistrzostw świata. Gwiazdy Realu Madryt i FC Barcelona bezlitosne Filipiny sprawiły wielką sensację W tej sytuacji wydawało się, że Filipiny w drugim meczu zostaną połknięte. Nie ma wszak porównania między ich notowaniami, a pokonanej przez Nowozelandki drużyny Norwegii. A jednak doszło do wielkiej sensacji. Filipiny wygrały 1:0 po bramce strzelonej przez Sarinę Bolden, która teraz nie może opanować radości. - Nie mogę tego wyrazić słowami - powiedziała Sarina Bolden. - To było moim marzeniem jako małego dziecka, aby po prostu być tutaj na mistrzostwach świata, nie mówiąc już o zdobyciu gola. Nie mógłbym tego zrobić bez moich kolegów z drużyny, personelu, fanów, Filipin jako całości. To po prostu niesamowite czuć teraz to zwycięstwo i tę energię na tym stadionie, więc to po prostu niesamowite. Sarina Bolden to jedna z tych zawodniczek stanowiących o sile Filipin, bowiem urodziła się w Kalifornii, w Stanach Zjednoczonych. Aż 18 piłkarek filipińskich pochodzi z USA, ale - jak mówi selekcjoner - żadna nie miała żadnych wątpliwości z identyfikacją narodową i tym, dla czyich barw grać. To jednak, czego nauczyły się w Ameryce, teraz procentuje. W ostatnim meczu Filipiny zagrają z Norwegią i nieoczekiwanie mają szanse na awans, co byłoby niespotykaną historią. Wtorkowe mecze mundialu kobiet: Nowa Zelandia - Filipiny 0:1, Kolumbia - Korea Południowa 2:0, Szwajcaria - Norwegia 0:0.