Drużyna z Olesna po sześciu minutach prowadziła już 2-0. Chinyama, król strzelców Ekstraklasy sezonu 2008/09, kiedy to w barwach Legii zdobył 19 goli, zdobył kontaktowe trafienie w 16. minucie. Na dobre rozstrzelał się po przerwie. Trafiał kolejno w 55., 58., 68. i 87. minucie. Dzięki niemu Piotrówka wygrała 5-3. W tym sezonie Chinyama, który pod koniec września skończy 35 lat, na swoim koncie ma już 24 trafienia, będąc oczywiście najlepszym strzelcem swojego zespołu. O swoim koledze z boiska nie zapomnieli w klubie z Warszawy. Niedawno Chinyama dostał niecodzienną przesyłkę. Były w niej nowiutkie buty wysłane przez Aleksandara Vukovicia, który grał z zawodnikiem z Zimbabwe przez kilka sezonów. Teraz w tych butach snajper z Afryki trafia na boiskach IV ligi opolskiej. Kiedy w marcu ubiegłego roku, po kilku latach przerwy, Chinyama wrócił do Polski, piłkarz mówił Interii, że jego marzeniem jest ponowna gra w Ekstraklasie. Zimą doświadczony napastnik z Zimbabwe był sprawdzany przez drugoligową Polonię Bytom, ale z przejścia nic nie wyszło. Popularny "Chini" dalej występuje więc w czwartoligowym klubie. Może latem uda mu się znaleźć klub z wyższej klasy rozgrywkowej? Kolejne trafienia w ligowych meczach na pewno by mu w tym pomogły. zich