W piątek minął rok od rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Od 24 lutego 2022 r. znaczna część Europy wspiera Ukraińców, a jednym z organizatorów pomocy w Polsce był Ołeksij Dytiatjew. - W ogóle nie myślę o piłce nożnej. Ostatnie cztery dni są najgorszymi w moim życiu. Moja rodzina jest zablokowana w Nowej Kachówce. Chowają się, bojąc się bombardowania. Jeszcze tydzień i może nie być jedzenia - mówił Dytiatjew zaraz po wybuchu wojny. Ukrainiec przyjechał do Polski latem 2017 r. i podpisał kontrakt z Cracovią. W Ekstraklasie zagrał 75 spotkań, ale później był wypożyczony do Puszczy Niepołomice, a także grał w rezerwach "Pasów". Gdy wybuchła wojna, Dytiatjew wraz z kibicami Cracovii zaangażował się w pomoc Ukraińcom, przygotowując m.in. paczki dla rodaków. Teraz już piłkarz wrócił do ojczyzny i właśnie opublikował nagranie, które jasno pokazuje jego niezmienny stosunek do Rosjan. Ołeksij Dytiatjew ściąga rosyjską flagę z masztu Dytiatjew wraz z zespołem FK Lwów przebywa obecnie na zgrupowaniu w Turcji, a w niedzielę na swoim koncie na Instagramie opublikował nagranie, jak z masztu znajdującego się przy hotelu ściąga rosyjską flagę. A wyglądało to tak: "Już niedługo ZSU [Siły Zbrojne Ukrainy - przyp. red.] zrobi to we wszystkich okupowanych miastach naszego kraju. A tymczasem zacznijmy od Turcji" - napisał Dytiatjew. Liga ukraińska startuje w najbliższy weekend Mimo trwającej wojny, liga ukraińska postanowiła rozpocząć rozgrywki. Spotkania rozgrywają się według specjalnego protokołu, zdarza się również, że w trakcie meczu piłkarze muszą chować się w schronach przeciwbombowych. Mimo to udało się rozegrać pierwszą rundę, a start drugiej planowany jest na najbliższy weekend. PJ