Mistrzostwa świata w Katarze to jeden ze złotych rozdziałów w karierze Szymona Marciniaka, który spełnił swoje wielkie marzenie, prowadząc mecz finałowy pomiędzy Argentyną i Francją. Po powrocie z Kataru polski arbiter wcale nie pozwolił sobie na długą przerwę, bo już 15 dni później prowadził ważny mecz ligi egipskiej Al Ahly - Pyramids FC zakończony wynikiem 3:0. Wykorzystał w ten sposób zapis widniejący w regulaminie tamtejszej ligi, który pozwala skorzystać z usług zagranicznego sędziego, jeśli któryś z klubów weźmie na siebie obowiązek pokrycia jego wynagrodzenia. W sobotę 7 stycznia - mimo swoich urodzin - Szymon Marciniak gwizdał gościnnie w lokalnym turnieju halowym w Płocku. Zdjęcia z zawodów pojawiły się szybko w sieci. Za ten rodzaj aktywności Marciniak zebrał mnóstwo entuzjastycznych komentarzy. Jeśli chodzi o plany na najbliższą przyszłość - nasz najlepszy sędzia kolejny raz pokaże się w akcji za granicą. Tym razem w Arabii Saudyjskiej, sędziując hit z udziałem Grzegorza Krychowiaka, w którym jego drużyna Al Shabab zmierzy się z Al Ittihad. Zobacz także: Wisła Kraków ogłasza przełom! Kluczowe wieści o Jakubie Błaszczykowskim Głośny transfer Szymona Marciniaka? "Pomysły są różne" Mimo wszystko zdecydowanie bardziej ekscytująco mogą wyglądać nieco dalsze plany Szymona Marciniaka, który w rozmowie z portalem Sport.tvp.pl nie wykluczył, że istnieje dla niego opcja definitywnego transferu do silnej europejskiej ligi. - Pomysły są różne. Na transfer definitywny, czasowy lub na to, żeby wszystko łączyć. Federacje muszą dostać zgodę od naszego prezesa, ale myślę, że Cezary Kulesza będzie dumny, że coś takiego może się pojawić - przyznał Szymon Marciniak, którego po powrocie z Arabii Saudyjskiej czekają mozolne treningi.