Wiślacy występujący w eksperymentalnym zestawieniu na luzie pokonali rywali 3:0 i o awans do elity zagrają z Realem Madryt. - Zagraliśmy parę niezłych akcji, było też trochę strat, ale wiadomo - ten przeciwnik do tak dużego wysiłku nas nie zmusił. Może dlatego, momentami wyglądało, że graliśmy zbyt wolno - stwierdził popularny "Szymek", który w środę rozegrał 57 minut i został zmieniony przez Aleksandra Kwieka. Według pomocnika "Białej Gwiazdy", wystawienie takie a nie innej jedenastki spełniło swój cel. - Przed nami jest ciężki sezon. Będzie sporo spotkań, niektórzy zawodnicy będą grali co trzy dni - wyjaśnił. - Trzeba się ogrywać i po to są właśnie takie mecze.