29-letni pomocnik reprezentacji Polski zarabia w Turcji rocznie około 600 tysięcy euro. "To była pierwsza rozmowa, przedstawiliśmy swoją propozycję i czekamy na odpowiedź- Chyba nikogo nie muszę przekonywać, ile znaczy dla drużyny Szymkowiak" - wyjaśnia Bednarz. "Szymek" nie narzeka na brak ofert z ligi tureckiej. Ostatnio dzwonili do reprezentanta Polski przedstawiciele m.in. Galatasaray Stambuł, a także beniaminka Manisasporu. "Zaproponowałem, aby działacze Trabzonu podali kwotę, za jaką zgodziliby się puścić Szymkowiaka. Powiedzieli, że pięć milionów euro. A po chwili dodali: Polak nie jest na sprzedaż!" - zakończył Bednarz.