Boliwijczyk pełni od 2013 roku funkcję skarbnika Południowoamerykańskiej Konfederacji Piłki Nożnej (Conmebol), zamieszanej w skandal korupcyjny, w którym niechlubnymi bohaterami są czołowi działacze FIFA. Zatrzymany razem z Chavezem, sekretarz generalny FBF Alberto Lozada, pozostaje w areszcie domowym. Obaj działacze oskarżani są o zdefraudowanie 400 tys. dolarów pochodzących z towarzyskiego meczu Boliwia - Brazylia. Dziennik "La Razon" informuje, że FBF wszedł w posiadanie 7,5 mln dolarów z okazji procedury przyznawania praw do transmisji rozgrywek Copa America. Gazeta nie podaje, czy zatrzymanie obu działaczy miało związek z tym faktem.