- Jeśli trener Janasa ma jaja, to postawi na chłopa, który coś broni czyli na Boruca. Do Jurka Dudka nic nie mam, ale kiedy coś wybronił? Czytam, słucham - Jurek, Jureczek. Wszyscy liżą dupę Dudkowi. Jego czas mija. Czas na Boruca - stwierdził "Szamo", który obecnie gra w Austrii (Admira Wacker Modlling). Szamotulski twierdzi, że wypadł już z kręgu zainteresowań Pawła Janasa, ale gdyby otrzymał powołanie, stawiły się na zgrupowaniu natychmiast, ale tylko w wypadku, że będzie pierwszym bramkarzem. - Drugim bramkarzem to może być każdy, nawet kucharz z Sobieskiego. Jeśli mam siedzieć na ławie, to niech trener powoła Waldka Piątka z Lecha. Niech chłopak zobaczy jak wygląda wielki świat - powiedział z uśmiechem były golkiper Amiki.