Szamotulski ma pół roku na przekonanie zarządu Hibernianu Edynburg na to, że słusznie postąpił zatrudniając go w klubie. "Szamo", który ostatnio grał w izraelskim Aschdod, dobrze został zapamiętany w tym kraju, gdyż w sezonie 2007/08 z powodzeniem reprezentował barwy Dundee United. Właśnie przeciwko Hibernianowi zagrał jeden z najlepszych meczów w karierze. Kilkanaście dni temu klub z Edynburga potwierdził chęć pozyskania Polaka, ale do podpisania kontraktu nie doszło, ponieważ Polak zażądał zbyt dużych pieniędzy. Szamotulski szukał pracodawcy w Anglii, ale ostatecznie wrócił do Szkoci i dogadał się z działaczami. Hibernian wcześniej chciał pozyskać znanego z gry w Bundeslidze Gabora Kiraly'ego, którym interesowali się też: Hearts of Midlothan i Dundee United, ale transakcja nie doszła do skutku. Szamotulski jest czwartym bramkarzem, który trafił do szkockiej ekstraklasy. Trzej pozostali, którzy występują w szkockiej Premier League to: Artur Boruc z Celticu Glasgow, Łukasz Załuska z Dundee United (od lata w Celticu!) oraz Sebastian Kosiorowski z Motherwell.