Młody pomocnik Górnika Łęczna zaimponował kibicom już w pierwszej akcji meczu, kiedy to w polu karnym minął dwóch wiślaków i z łatwością pokonał Majdana. Szałachowski nie krył rozgoryczenia "tylko" podziałem punktów z faworyzowaną "Białą Gwiazdą". "Dzisiaj widać było w naszych poczynaniach pełną mobilizację. Stworzyliśmy dużo sytuacji i szkoda, że nie strzeliśmy jednej bramki więcej" - żałował Szałachowski. Maciej Kędziora, Łęczna <A href="http://pilka.interia.pl/liga/1/wyn?id=8999&nr=14">Zobacz wyniki 14. kolejki </a> oraz <A href="http://pilka.interia.pl/liga/1/tab">tabelę Idea Ekstraklasy</a>