Na początku listopada 2020 roku policja została wezwana do domu Giggsa. Ówczesna partnerka Kate Grenville oskarżyła go o napaść. Zawodnik się nie przyznał. Kolejne zarzuty dotyczyły czasu od sierpnia 2017 do listopada 2020 roku. Wtedy miał stosować też wobec niej przymus, poniżać i kontrolować. Miał też napaść na jej młodszą siostę Emmę. Do tego Ryan Giggs też się nie przyznaje. Proces w tej sprawie miał rozpocząć się w stycznie, ale przeniesiono go na 8 sierpnia. "Po długim namyśle rezygnuję ze stanowiska selekcjonera reprezentacji. To był zaszczyt prowadzić kadrę, ale piłkarze, sztab szkoleniowy i związek mają prawo być pewnym, co dzieje się z ich głównym trenerem" - napisał w oświadczeniu Giggs. "Nie chcę, by przygotowania reprezentacji do mistrzostw świata zostały w jakikolwiek sposób zagrożone przez ciągłe zainteresowanie tą sprawą." Walijski Związek Piłki Nożnej wydał własny komunikat, w który wyraża wdzięczność Giggsowi za pracę z kadrą i "docenia podjętą decyzję, która leży w interesie walijskiego futbolu. Legenda Manchesteru United W listopadzie 2020 roku Giggsa tymczasowo miał zastąpić Robert Page. Pod jego wodzą Walia wygrała grupę w Lidze Narodów. Potem zagrała w mistrzostwach Europy i dotarła do 1/8 finału. Wreszcie po 64 latach przerwy na początku czerwca zakwalifikowała się do mistrzostw świata w Katarze. Zdecydowało o tym zwycięstwo w barażu z Ukrainą. Giggs to legenda Manchesteru United, w którym grał przez 23 lata. Zdobył z nim m. in. dwa razy Ligę Mistrzów i 13 razy mistrzostwo Anglii. Rozegrał w sumie 945 spotkań, w tym 632 w Premier League. W reprezentacji Walii wystąpił 64 razy. Jej selekcjonerem został w styczniu 2018 roku.