Mierzejewski zachwycił komentatorów spotkania, którzy zgodnie uznali go za jednego z najlepszych zawodników meczu. Polak szczególnie zadowolony może być z końcówki spotkania. W 78. minucie, przy stanie 1-1, 31-letni pomocnik popisał się ładnym podaniem do Bobo, który był faulowany w polu karnym. Poszkodowany sam zamienił "jedenastkę" na gola. Sześć minut później Mierzejewski zagrał "w uliczkę" do Davida Carneya, a ten bez problemu wykorzystał sytuację sam na sam, ustalając wynik meczu na 3-1. Dla Mierzejewskiego była to już szósta asysta w tym sezonie. Dodatkowo 41-krotny reprezentant Polski ma już na koncie osiem zdobytych bramek w 15 spotkaniach. WG