Do zdarzenia doszło 17 marca. Wypadek dojrzał jeden z mieszkańców, który szybko powiadomił służby. Policja po pojawieniu się na miejscu zbadała Rojka alkomatem, a badanie nie wykazało obecności alkoholu w jego organizmie. Szybko okazało się, że powód wypadku był dosyć prozaiczny, a artysta podzielił się nim w rozmowie z faktem, tłumacząc, że nieopatrznie zmienił tryb w swojej automatycznej skrzyni biegów. Wyjątkowy dzień dla kierowcy F1. Robert Lewandowski sprawił mu dużą radość Artur Rojek zrekompensował zniszczenia stadionu Podlesianki Katowice Rojek ostatecznie otrzymał mandat w wysokości 500 złotych, a sam momentalnie rozpoczął działania w celu naprawy sprawionych przez siebie zniszczeń. Jego obecność w okolicach stadionu nie była zresztą przypadkowa. "To jest boisko, na którym mój syn ma treningi, więc ja tych ludzi znam i już wszystko pozałatwiałem. To jest normalna sytuacja, takie rzeczy się zdarzają" - tłumaczył. Żona Szczęsnego prosto z mostu o swoim mężu. Taki prywatnie jest Wojciech Okazuje się jednak, że Rojek nie zakończył naprawy swojego błędu na odremontowaniu stadionu. Otóż klub podzielił się na swojej facebookowej stronie informacją o ładnym geście wokalisty, który wspomógł klubową akademię i zakupił sprzęt, który będzie służył trenującym tam dzieciom. Spotkało się to z bardzo ciepłym przyjęciem ze strony komentujących kibiców, którzy chcieli, by poszedł on jeszcze krok dalej i... zagrał koncert w czasie jednej z lokalnych imprez. Ależ wieści. Były piłkarz Liverpoolu wystąpi w finale Eurowizji Sama Podlesianka Katowice to klub założony w 1938 roku, a najwyżej w swojej historii znajdował się w latach 50-tych, kiedy grał na trzecim poziomie rozgrywkowym. Obecnie występuje w I grupie śląskiej IV ligi, gdzie walczy o awans. Po 24 rozegranych meczach Podlesianka jest wiceliderem tabeli, ze stratą czterech punktów do rezerw Piasta Gliwice, które rozegrały o jedno spotkanie więcej.