Spotkanie na Stadium Metropole miało się odbyć w sobotę, ale z powodu śniegu zostało przesunięte na następny dzień. Warto było jednak poczekać. W Lille padło aż dziewięć goli, z czego sześć strzelili gospodarze, a hat-trickiem popisał się Moussa Sow. Lorient kończyło pojedynek w dziesiątkę, gdyż w 85. minucie czerwoną kartkę zobaczył bramkarz Fabien Audard. - To był świetny mecz - mówił Garcia, szkoleniowiec Lille. - Żeby jednak tak było, obie drużyny musiały zagrać bardzo dobrze i tak się stało - dodał. Festiwal strzelecki na Stadium Metropole z ławki rezerwowych oglądał reprezentant Polski Ludovic Obraniak. Na drugie miejsce w tabeli awansował PSG. Zespół ze stolicy Francji na własnym stadionie pokonał Stade Brest 3-1. Z kolei mistrzowie z Marsylii spadli na czwarte po porażce z OGC Nice 0-1. Goście dominowali w niedzielnym meczu, ale nie potrafili wykorzystać sytuacji bramkowych. Zemściło się to w samej końcówce, kiedy gola na wagę trzech punktów dla Nicei strzelił pomocnik Emerse Fae. - Mieliśmy swoje okazje, ale kiedy ich nie wykorzystujesz, nigdy nie jesteś bezpieczny. W najgorszym wypadku powinniśmy bezbramkowo zremisować. Oni zdobyli bramkę oddając jeden strzał - lamentował Didier Deschamps, szkoleniowiec OM. Wyniki, strzelcy goli 16. kolejki Ligue 1 oraz tabela