Norbert Jaszczak został uznany za najlepszego piłkarza na świecie w socca - odmianie piłki nożnej sześcioosobowej. Polak w ostatnim czasie zdobył tytuły króla strzelców mistrzostw świata i Ligi Mistrzów. Osiągnięcia te sprawiły, że to właśnie on sięgnął po prestiżową nagrodę Socca Hero. Jaszczak zadebiutował w reprezentacji Polski dopiero podczas mundialu w Omanie. Od razu pokazał, że jest niezwykle skutecznym napastnikiem. Z dorobkiem ośmiu goli został królem strzelców turnieju, pomagając drużynie narodowej dotrzeć do ćwierćfinału. Król strzelców mundialu i gwiazda polskiej reprezentacji Biało-Czerwoni w tym turnieju prezentowali się znakomicie. Niestety odpadli po heroicznym boju z Rumunią w ćwierćfinale. Choć przegrywali 1:3, w ostatniej minucie meczu doprowadzili do wyrównania, dwie kluczowe bramki zdobył właśnie Jaszczak. Niestety, w serii rzutów karnych to rywale okazali się lepsi, eliminując Polaków z dalszej gry. Świetna forma Jaszczaka nie ograniczała się tylko do mistrzostw świata. Polak zdominował również Ligę Mistrzów, zdobywając tytuł najlepszego strzelca tych rozgrywek. Jego drużyna, BJM Kraków, dotarła do wielkiego finału, gdzie po emocjonującej walce musiała uznać wyższość chorwackiego Vrsara. Międzynarodowa Federacja Socca po raz trzeci w historii przyznała nagrodę dla najlepszego zawodnika świata. Dla Jaszczaka to największe indywidualne wyróżnienie w dotychczasowej karierze i dowód na to, że jest jednym z najlepszych zawodników świata w tej odmianie piłki nożnej. Jaszczak próbował swoich sił również w 11-osobowej odmianie piłki nożnej. Król strzelców mundialu był na testach w Puszczy Niepołomice. Finalnie jednak strony się ze sobą nie dogadały i nie doszło do podpisania kontraktu. - W wojsku jestem i zasnąłem sobie troszkę, bo mam przed sobą ciężki dzień. Regenerowałem się, bo od siódmej rano mam bieganie, basen itd., ale koledzy mnie obudzili tą wiadomością. Nie spodziewałem się zupełnie - mówił Jaszczak w rozmowie ze sport.pl, opisując okoliczności, w jakich dowiedział się o nagrodzie.