Raków Częstochowa drugi rok z rzędu sięgnął po Puchar Polski. W finale na Stadionie Narodowym w Warszawie, po błyskawicznie przeprowadzonych akcjach, nie dał szans Lechowi Poznań, pokonał go 3-1. Studio Ekstraklasa. Roman Kołtoń skrytykował Macieja Skorże - Nie wiem jak jest w szatni, ale Joao Amaral jest szanowany przez kolegów. Piłkarsko to jest jeden z najważniejszych zawodników Lecha. Skorża takiego gracza sadza na ławce. To są kontrowersyjne decyzje trenera - co z tego że byli często przy piłce? - stwierdził Kołtoń. Lech Poznań był już w pierwszej połowie na kolanach, po niej przegrywał 0-2. Poznaniacy próbowali, ale pod bramką Rakowa zawsze im czegoś brakowało - jak przy pięknym strzale Jakuba Kamińskiego w słupek zza pola karnego. Czytaj także: Przepychanka po finale PP - piłkarze Lecha ruszyli na fotoreportera! - Lech jest pod formą fizyczną jako cała drużyna. Jest tak całą wiosnę! Mogli mieć 12 punktów więcej. Nie da się wygrać wszystkiego, nawet Raków tak nie robi, ale jakby Lech zdobył sześć punktów więcej, byłby zdecydowanym liderem i inaczej przystępowałby do tego finału - dodał ekspert Polsatu.